poniedziałek, 4 marca 2013


 Bo lubię... pisać


Bardzo lubię pisać, kiedyś niefrasobliwie uznałam, że może będę mogła połączyć przyjemne z pożytecznym i zarabiać na życie pisaniem...
Pisałam pamiętnik, wierszydła, historyjki.

Miałam ambicje spisać historię Australii, nie wiem dlaczego, pomyślałam, że nikt przede mną tego nie dokonał. Miałam wtedy 15 lat.

Potem długo nie pisałam nic poza wypracowaniami, opracowaniami, pracami na temat...

Sześć lat temu napisałam opowiadanie, raczej wstęp do jakiejś dłuższej historii. Przeczytała jedna osoba, spodobało się. Miał być ciąg dalszy, ale jakoś nie było. Nawet nie wiem dlaczego. a niedawno przepadło. Awaria dysku. 

Spieszę się do pracy, spaceruję, przysypiam a historię napływają do mojej głowy, niezapisane ulatują.
Czasem szkoda.

Chciałabym być dobra felietonistką, może wszystko przede mną.

A na razie jestem tu.
Bo chcę pisać, po prostu