wtorek, 3 grudnia 2013

Świt w środku nocy

Śpię.
W mój sen wdziera się dźwięk budzika. Delikatne plumkanie.
Z niechęcią, powoli otwieram oczy.
Kiedy się budzę mam widok na niebo.
Tym razem rozgwieżdżone. I sierp księżyca.

Zdaję sobie sprawę, że jest środek nocy a ja musiałam źle ustawić budzik. Układam się wygodniej. Zerkam na niebo. Jest naprawdę piękne. Mam przed sobą dwie godziny snu.

Sięgam po telefon aby przestawić plumkanie na właściwa godzinę.
Spoglądam na wyświetlacz. 4.10. Sprawdzam na innym zegarze. 4.10.
Budzik dzwonił o dobrej godzinie. Czas wstać do pracy.
Niedowierzanie. Wstaję do pracy. Zamiast wschodu słońca wita mnie rozgwieżdżone niebo. I księżyc.
Wstaję do pracy w środku nocy.