Gotować lubię i umiem. W zasadzie mogę powiedzieć, że samo się :) To znaczy nikt mnie gotować nie uczył. Nie wiem, czy zadziałały geny
( wszyscy w rodzinie od strony taty świetnie gotują, moja mama też
serwuje pyszności ) czy to, że spędzałam czas w kuchni podpatrując mimo woli ?
Oczywiście mistrzynią nie jestem, pewnie wielu uznanych kucharzy za głowę by się złapało patrząc na moje kuchenne metody lub próbując moich potraw. Cały czas się uczę, wyszukuję nowe przepisy. zdecydowanie najgorzej idzie mi z pieczeniem ciast, ale robię postępy.
Skarbnicą przepisów i porad jest internet, ale oczywiście trzeba je weryfikować, sprawdzać w różnych źródłach.
Najbardziej lubię serwis " Wielkie żarcie ".
W domu mam najulubieńszą książkę kucharską. Niedużą, nieopasłą a pełną ciekawych przepisów na popularne dania z różnych krajów. Łatwo je przygotować korzystając z produktów dostępnych czasem w osiedlowym sklepie a czasem w delikatesach, ale są to rzeczy do kupienia bez konieczności marnowania wielu godzin na ich szukanie i nie rujnujące kieszeni, czasem dające zastąpić się innym dodatkiem ( są potrawy wymagające specyficznych przypraw, których użyjemy niewiele, a nieprędko wykorzystamy je znowu ).
Oto ona :) :
Najbardziej lubię krótkie porady.
Jak gotować aby produkty nie traciły na wartości i na smaku
Jak przygotować coś aby uzyskać dokładnie ten efekt, o który mi chodzi
Jak uniknąć bałaganu w kuchni :)
i tak dalej...
Od czasu do czasu będę chciała podzielić się z Wami moimi poradami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz